Tym razem pokaże dwa uszytki. Materiał leżał długi czas i starczyło na dwie bluzeczki, niby takie same a inne. 😉 Jestem z nich bardzo zadowolona biorąc pod uwagę że reglan szyłam pierwszy raz. Wykrój znalazłam w starej gazetce. Materiał czarny to bawełna z elastanem, kwiaty to kawałek zorzety. Zdjęcia zrobić samej sobie w lusterku to nie lada wyczyn, więc miejcie to na uwadze i nie bądźcie za surowe jeśli chodzi o jakoś fotek. Zadowolona jestem z bluzek bardzo i choć poprawek było co niemiara, to koniec końców efekt mnie zadowala. Jedyne czego żałuję to, że nie mam maszyny do obrzucania, napewno by to ułatwiło pracę i wizualnie wykończenie też by lepiej wyglądało. Co do prac robotkowych to mam zaległy sweter do pokazania, ciepły i przytulasny. No ale potrzebny mi fotograf 🤔. A na drutach kamizelka dla córki powstaje. Za oknem zimno więc zapraszam na gorąca herbatkę z malinami. 😁